Czytamy etykiety
W sumie uniwersalna zasada żywienia jest prosta: im krótsza etykieta, tym lepiej (o ile nie jest to produkt multiowocowy;)). Ta najprostsza zasada i odrobina silnej woli – by nie ulec pokusie, reklamom i burczeniu w brzuchu podczas zakupów – powinna uchronić nas przed tym, co szkodliwe dla ludzkiego organizmu: całej tej chemii, chciałoby się skwitować. Do tego warto dodać: im świeższe, tym lepiej. Bo jak trzeba „wspomagać” naturę, by coś, co w domowych warunkach psuje się po kilku lub kilkunastu dniach, kupione ze sklepu mogło leżeć tygodniami, a nawet miesiącami, można sobie dopowiedzieć, nie będąc nawet technologiem żywienia.
Zdrowy balans
Najzdrowsza dieta (uogólniając, każdy człowiek jest bowiem inny), czyli dobrze zbalansowana, to taka, w której ok. 50-60% energii pochodzi z węglowodanów, 20% z białka, a pozostała część z tłuszczów. Cukier? Dla prawidłowego funkcjonowania mięśni i mózgu wystarczy nam 40 gramów (tak, gramów), czyli ok. pięciu łyżeczek czystego cukru. Zdrowiej jest jeść częściej, choć mniej, czyli 5-6 posiłków, najlepiej o stałych porach. Diabetycy zwłaszcza powinni trzymać się tego rygoru.
W ostatnich latach dużo kontrowersji w dyskusjach żywieniowych wywołuje gluten. Choć w Polsce tylko ok. 1% populacji cierpi na celiakię, to coraz częściej odradza się spożywanie glutenu, ale… przesada w drugą stronę szkodzi nie mniej niż nadmiar glutenu. W amerykańskich badaniach udowodniono, że brak glutenu obniża poziom błonnika pokarmowego, który z kolei hamuje wchłanianie glukozy, a przez to obniża jej stężenie we krwi. Warto więc zadbać o dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości zdrowego błonnika.
Jeśli sięgać po produkty bezglutenowe, to lepiej nie kupować tych wysoko przetworzonych, gdyż też są szkodliwe. Najlepiej wybierać produkty o niższym indeksie glikemicznym, jak kasza i mąka gryczana, ciecierzyca, komosa ryżowa, owies, ryż brązowy, migdały czy orzechy, w przeciwieństwie do białego ryżu, kukurydzy, skrobi i mąki ziemniaczanej, które mają wysoki indeks glikemiczny.
Jeśli jako diabetyk musisz stosować którąś z diet eliminacyjnych, to zapewne robisz to pod okiem lekarza i/lub dietetyka. Zajrzyj do naszego bazarku, może znajdziesz produkty odpowiednie właśnie dla Ciebie. Przy doborze asortymentu pomyśleliśmy o różnych potrzebach żywieniowych diabetyków.
Słodkie, a bez cukru!
Po emisji filmu „Cały ten cukier” nie tylko diabetycy zaczęli rozglądać się za produktami, które naprawdę nie zawierają cukru. I słusznie. Ale każdy z nas, czy to zdrowy człowiek, czy chory, potrzebuje minimalnej słodkości w swojej diecie (ekwiwalent wyżej wspomnianych pięciu łyżeczek cukru). I nie chodzi tu tylko o zachcianki i wyjątkowe umiłowanie do słodyczy.
Jeśli więc cukier, to w jakiej postaci? Czytając etykiety (jak wyżej), wybieraj produkty, które są słodzone (jeśli w ogóle muszą!) naturalnymi zamiennikami cukru. Jest nim na przykład stewia, zwana ziołem miodowym lub słodowym. Co ciekawe – jest 300-krotnie słodsza od cukru, a mimo to dopiero od niedawna stosowana na szerszą skalę w Europie!
Innym naturalnym zamiennikiem jest ksylitol, tj. cukier brzozowy, który zawiera o 40% mniej kalorii od zwykłego cukru. Od kilku lat na rynku jest również erytrytol. To substancja występująca w naturze, np. w niektórych owocach, winach, serach czy piwach, ale na większą skalę produkuje się go w bezpiecznym procesie fermentacji drożdżowej gliceryny. Substancja bezpieczna, słodząca – nieco jednak mniej niż sacharoza, ale niekaloryczna.
Jak przystało na sklep dla diabetyków, oferujemy szereg produktów żywnościowych powstałych z myślą o osobach, które muszą unikać cukru. Bo przecież to nie znaczy, że w Twoim życiu nie musi być słodyczy! Dlatego oferujemy duży wybór ciastek, czekolad, cukierków i innych przekąsek – słodkich, choć bez sacharozy i wielu innych szkodliwych składników.